poniedziałek, 6 sierpnia 2012
Naszyjnik "Podwieczorek u babci"
Miała być chyba najbardziej znana i lubiana delicja o smaku pomarańczowym ale co do tego dobrać aby ładnie wyglądało i się kolorystycznie nie gryzło. Myślałam, dobierałam aż w końcu w końcu wyszedł naszyjnik z puszystą delicją z pomarańczową galaretką, ceramiczną filiżanką z gorącą czekoladą i plasterkami pomarańczy oraz piękną antyczną łyżeczką i brązową koronkową tasiemką :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
ładny naszyjnik. :)
OdpowiedzUsuńPrzesłodkie ciasteczko z kawką :-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam twoje naszyjniki ! : D
OdpowiedzUsuńzakochałam się w tym naszyjniku *.*
OdpowiedzUsuńmój ulubiony smak i ten fajny vintag'owy look :D super!