niedziela, 3 czerwca 2012

O foremkach


W tym poście chciałam napisać co nieco o tym co myślę na temat tworzenia z foremek. Wiem, że wiele z Was kupuje lub tworzy foremki, jednak myślę, że nie tylko jest to pójście na łatwiznę ale nie ma w tym nic rozwijającego. Wklejam zdjęcie czekoladek milka które są bardzo popularne wśród modeliniarek, postęp jest widoczny i uzyskany w 5 miesięcy. Myślę,że gdy same zobaczycie swoje postępy będziecie miały być z czego dumne. Pierwsze kolczyki z modeliny ulepiłam 5 lat temu i chociaż wiem,że nie jestem jeszcze w tym idealna to wiem,że przez ten czas wiele się nauczyłam i mogę być z tego dumna.
Mój post nie ma na celu potępiania ludzi tworzących z foremek, chce Was zachęcić do kreatywnej pracy i zmierzenia się naprawdę z modeliną. W końcu w wyrobach hand made chodzi o wyjątkowość i niepowtarzalność.
Trzyma kciuki za waszą prace i pamiętajcie ćwiczenie czyni mistrza :)

2 komentarze:

  1. Możesz być z tego dumna bo naprawdę masz z czego ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Popieram postulat :)
    Co to za radocha z tworzenia, kiedy nie uczymy się na własnych błędach, nie próbujemy nowych rzeczy, nie ćwiczymy ?
    Tak naprawdę stoimy w miejscu, a to przecież nie o to chodzi.
    Ogólnie "słodka" biżuteria stała się bardzo modna. No i niestety, dużo osób znalazło w tym sposób na łatwe zarabianie, zamiast pasję i hobby :(

    OdpowiedzUsuń